Trening wytrzymałościowy, piękne wnętrze, trenażer rowerowy i udany związek kobiety i mężczyzny.
Czy warto trenować w domu?, co jest ważne – trening, związek, czy ładne mieszkanie?
Czy można to wszystko pogodzić? Mając jeszcze na dodatek założenie że rower ma być w mieszkaniu.
Trenowanie kolarstwa to nie lada wyczyn wytrzymałościowy.
My zajmujemy się meblami i rozwiązywaniem problemów estetyczno-funkcjonalnych mieszkania, postanowiliśmy zastanowić się nad tematem jak przechowywać rower w domu lub mieszkaniu. Od jakiegoś czasu denerwuje nas również kwestia estetyki przechowywania sprzętu sportowego w mieszkaniu. A ściślej – przechowywania trenażera rowerowego. Tu od razu nasuwa się pytanie czy może zamiast przechowywania sprzętu w domu lepiej wyjść na siłownię i mieć problem z głowy.
I jak ze wszystkim odpowiedź brzmi „ to zależy”. Wiadomo, że najlepiej trenować na świeżym powietrzu, na słoneczku chwytając witaminę D, i najlepiej na drodze bez dużego ruchu samochodowego, z pięknymi widokami itp. Niestety nie każdy może się wyprowadzić na Majorkę :)
Jeśli mieszkasz w mieście – pewnie bez problemu znajdziesz dogodne miejsce z rowerami spinningowymi, ale niestety tego typu trening niesie za sobą pewne ryzyka. Po pierwsze klimatyzacja, po drugie dojazd, po trzecie - już jesteś gotowy, masz zaplanowany trening, a tu brak wolnego sprzętu. Z wymienionych powyżej najbardziej niebezpiecznym jest kwestia ćwiczenia w pomieszczeniu, gdzie ćwiczy sporo osób. Niestety nieświadomie narażamy się na kontakt z nagromadzonymi podczas wysiłku wielu osób bakteriami i wirusami. Wirusy przeziębienia i grypy mogą żyć na skórze aż do trzech godzin, a na innych powierzchniach nawet do czterech godzin. Oznacza to, że każdy współdzielony sprzęt na siłowni (jak np. kierownica rowerka, panel sterowania bieżnią, ciężarki) może być siedliskiem zarazków, które następnie wywołują grypę lub inne infekcje. Środki dezynfekujące nie działają na wszystkie mikroby, więc nawet dezynfekcja sprzętów po każdym użytkowniku jest często niewystarczająca. Na dodatek nadmiar środków dezynfekujących w dłuższej perspektywie również jest szkodliwa dla zdrowia. Przy intensywnym wysiłku każdy wdech i wydech to ponad 3 000cm 3 powietrza, dlatego jakość powietrza jest niezwykle istotne. Przy intensywnym wysiłku, czytaj przy solidnym treningu nasze ciało jest również bardziej narażone na czynniki chorobotwórcze, ponieważ jest zmęczone.
Klimatyzacja nie służy naszemu ciału - wysusza, naraża na większy kontakt z wirusami i bakteriami. Ja po kilku epizodach przeziębienia i brodawce na dłoni, po treningach na siłowni, stwierdziłam że jednak ćwiczenie w domu na trenażerze jest bezpieczniejsze dla zdrowia. Dochodzi do tego wygoda – tuż po treningu mogę sobie przygotować wartościowy posiłek i zregenerować mięśnie, wygodnie się wykąpać, umyć włosy i nie wychodzić na wiatr i pluchę.
Wszystko fajnie, ale powstaje pytanie czy lepszy trenażer czy rower stacjonarny.
Po analizie zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest trenażer – trenujesz w odpowiedniej pozycji, a sam sprzęt jest dość kompaktowy. Możesz trenować kiedy tylko przyjdzie Ci to do głowy i dzieci pozwolą. TO jest naprawdę świetne rozwiązanie szczególnie dla rodziców, którzy nie mogą sobie wychodzić z domu na trening. Tutaj problemem może być hałas trenażera, ale moje dzieci jakoś to świetnie znosiły i nadal znoszą, tylko teraz nie śpią i czasami jak kręcę na trenażerze to muszę jednocześnie rozwiązywać zadania z fizyki. To jest dopiero wyzwanie treningowe. Ale trenowanie z fizyką versus ślęczenie nad dzieckiem lub sprzątanie – no ja wybieram fizykę :) Ale, ale … wszystko fajne z tym trenowaniem, ale ważna jest również estetyka pomieszczenia, i tu niestety trenażer jest hmm mało estetycznym elementem wystroju. Rower na ścianie, lub na stojaku jak dla mnie wygląda świetnie, choć wiem, że dla wielu osób także to jest wyzwaniem estetycznym.
Nasze poszukiwanie rozwiązań meblowych dla sportowców wynikają również z innego powodu – spokoju domowegoJ Nie to że jestem seksistką, ale jednak więcej mężczyzn trenuje intensywniej sport niż kobiet. Tak już jest – wystarczy zerknąć na listy startowe większości dyscyplin wytrzymałościowych. Kobiety częściej wybierają aktywność mniej obciążającą, i często śmieją się ze swoich partnerów kręcących jak chomiki na trenżerach. Mają w tym dużo racji – wygląda to trochę głupio. Dopóki ktoś nie spróbuje i nie będzie w tym procesie – to raczej nie zrozumie. Jak jeszcze dołączy się to tego wszystkiego rywalizację na Zwift – no … to już zabawa gwarantowana.
Taki trening w domu sam w sobie to test miłości.
Recepta na udany związek to unikanie konfliktów, a prawda jest taka, że często coś co dla nas jest w zupełności ok, dla tej drugiej osoby mającej inne priorytety już nie jest ok. właśnie kwestie związane ze sprzętem sportowym mogą być takim zapalnikiem w związku. Kobiety mają potrzebę estetycznego wnętrza. Może to trochę denerwować, ale tak mamy! Lubimy jak jest ładnie, więc po co z tym walczyć - po prostu trzeba to zaakceptować. Dlatego wymyśliliśmy serię mebli dla sportowców, zaczynamy od szafki na trenażer. Coś miłego dla trenującego (na szafce po odwróceniu możesz postawić laptop i likować kolegów i koleżanki na zwifcie, a po skończonym treningu upchnąć cały ten treningowy szpej wewnątrz szafki. Zmieści się tam trenażer, podpórka na koło, buty i mata.
Pracujemy również nad innymi meblami dla rowerzystów. Kochamy sport, rowery w szczególności! Jako firma jesteśmy dumnym sponsorem klubu kolarskiego z Jeleniej Góry, a jako rodzina wakacje spędzamy jeżdżąc na rowerach. W tamtym roku wybraliśmy się z Jeleniej Góry do Luksemburga. Więc co nieco o potrzebach rowerzystów wiemy.
Zapraszamy do wspólnego treningu na trenżerach.